Na rynku debiutuje kolejny smartfon z Androidem i procesorem Intela. Tym razem nie jest to żadna niszowa marka, ale jeden z dużych graczy – należąca do Google Motorola Mobility.
Motorola RAZR i nie jest pierwszym smartfonem z procesorem Intel Atom (Medfield). W Europie Zachodniej można już kupić Orange San Diego – brandowane urządzenie Gigabyte, produkowane specjalnie dla tego operatora i tylko dla tego operatora.
Motorola ma nieco inne plany. RAZR i ma być szeroko dostępny – także poza sieciami komórkowymi. W Europie zobaczymy go w październiku.
Co rzuca się w oczy, to bardzo wysoka częstotliwość pracy procesora. RAZR i, to pierwszy smartfon na rynku taktowany zegarem 2 GHz. Warto jednak dodać, iż mamy tu do czynienia z jednordzeniowym procesorem. Zamiast drugiego rdzenia, dostajemy intelowską technologię HT (Hyper-threading), która pozwala na jednoczesne przetwarzanie dwóch wątków. W efekcie jednordzeniowa architektura Intela, nie powinna być wąskim gardłem w wyścigu na wydajność.
Motorola RAZR i ma cechy charakterystyczne dla ostatniej generacji smartfonów z serii RAZR. Duży ekran 4,3 cala, 8 Mpx aparat, kevlarową obudowę, cienki profil (8,3 mm) i sporą, 2000 mAh baterię. Warta uwagi jest bardzo wąska ramka (ekran edge-to-edge), dzięki czemu wyświetlacz dominuje w bryle urządzenia.
Cena rynkowa to jak podają nieoficjalne źródła ok. 420 euro – stosunkowo niewiele jak na górną półkę. Minusy? RAZR i ma co prawda spory ekran, ale ten zaoferuje rozdzielczość qHD (540 x 960), a nie pełne HD 720p jak większość topowych smartfonów z Androidem.
Fot. Motorola
